top of page

O Szkole

 

„Unosząc ze sobą święte dla każdego serca polskiego pamiątki, w tę wędrówkę tułaczą, w wędrówkę, z której już wielu nie wraca, ale właśnie w obcym kraju zakłada ogniska domowe, nie zapominali pierwsi wygnańcy zabrać ze sobą uczuć wiary, która była główną cechą naszej narodowości, a miast ołtarzy splugawionych rękoma najeźdźców, miast świątyń, w których nierzadko rozlega się dzisiaj komenda wojskowa i których kamienie depczą stopy żołdactwa, przenieśli w sercach swoich nigdy niewygasłe uczucia wiary świętej i pobożności, które od wieków chlubą były zawsze sławnego narodu polskiego. I nie zliczyłbyś osad polskich (…) i nie pojął uczuć tego narodu tułaczego, co pozbawiony wszystkiego, nie zaparł się swego Boga i silnej wiary, nie zaparł się świetlanej przeszłości i nadziei na przyszłość.”

                                                                                      Julian Ursyn Niemcewicz



Ta wiara i nadzieja istniejąca w sercach naszych rodakónie pozwoliła im zaprzestania walki o prawdę. Oni to, pozbawieni wszystkiego, skończyli swoją tułaczkę po II wojnie światowej właśnie na ziemi brytyjskiej. Potrzeba przekazania języka, polskich tradycji i obyczajów następnym pokoleniom tak by byli gotowi na przejęcie odpowiedzialności za Polskę w przyszłości, skłoniła ich do utworzenia pierwszych polskich szkół na terenie Anglii. Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej i napływem młodej emigracji zarobkowej zapotrzebowanie na naukę przedmiotów ojczystych wzrosło. Wraz ze  wzrostem  znaczenia wielokulturowości w dzisiejszych społeczeństwach, nauczanie języka polskiego na obczyźnie coraz mocniej skupia się na wspieraniu, jak i rozwoju wielojęzyczności u dzieci. Nasza szkoła pragnie wyjść naprzeciw tym nowoczesnym wyzwaniom, a zarazem pozostać wierną dawnym zasadom przyświecającym „pierwszej polonii”, która stworzyła tak wspaniałe podwaliny naszego życia polonijnego w Anglii.

O mowo polska, Ty ziele rodzime,

Niechże cię przyjmę w otwarte ramiona;

Ty będziesz kwieciem tych pól ubarwiona 

(...)

O mowo polska, ty czujny odzewie serdecznych żalów, utrwalony w śpiewie.

/Stanisław Wyspiański/

O mowo polska, Ty ziele rodzime,

Niechże cię przyjmę w otwarte ramiona;

Ty będziesz kwieciem tych pól ubarwiona 

(...)

O mowo polska, ty czujny odzewie serdecznych żalów, utrwalony w śpiewie.

/Stanisław Wyspiański/

bottom of page